Twoja szafa jest wypełniona przypadkowymi ubraniami, które nie zawsze do siebie pasują? Masz problemy ze skompletowaniem stroju? Skończ z tym i postaw na garderobę kapsułową. Przeczytaj poniższy artykuł, a wszystkiego się o niej dowiesz. Sprawdź!
Pojęcie capsule wardrobe znane było już w latach siedemdziesiątych, natomiast popularność i zainteresowanie zyskało kilka lat później. Przyczyniła się do tego słynna projektantka Donna Karan.
Już na początku chcemy jednak obalić mit – garderoba kapsułowa nie oznacza w stu procentach garderoby minimalistycznej. Chodzi przede wszystkim o to, by mieć około 30–40 rzeczy na sezon, czyli na okres około trzech miesięcy, które doskonale do siebie pasują.
Co ważne, liczymy tutaj wyłącznie podstawę, a więc dolne i górne części garderoby oraz okrycia wierzchnie, jak również buty. Do „kapsuły” nie wliczamy bielizny, odzieży domowej, piżam, ubrań sportowych oraz biżuterii, torebek, szalików i innych dodatków.
Pierwszą zasadą, gdy chcemy zbudować idealną garderobą kapsułową, jest gruntowne przejrzenie swojej szafy. Wyjmujemy z niej dosłownie wszystko, oceniamy, czy naprawdę się nam dana rzecz podoba, czy jest zgodna z naszym stylem i czy jest w odpowiednim rozmiarze. Jeśli nie, pozbądźmy się jej – oddajmy albo sprzedajmy. Pamiętajmy, że więcej nie oznacza wcale lepiej.
Gdy już wszystko sprzątniemy, łatwiej określimy swój styl i dowiemy się, w którym modowym kierunku podążać. Ważne jest to, że nie ma dwóch takich samych kapsułowych garderób. Dlaczego? Bo każda z nas jest inna – u jednej będzie więcej koszul, cygaretek i płaszczy, u innej sukienek i kardiganów, a u jeszcze kolejnej dżinsów czy joggerów i ramonesek. Wszystko dostosowujemy pod siebie – do swoich upodobań i stylu życia, ale też do swojej figury.
Zabierzmy się więc za kompletowanie stylizacji, które będą świetnie ze sobą współgrać. Szukasz płaszcza? Wybierz ten, który założysz do wszystkiego, podobnie jak spodnie – niech pasują do nich i bluzki, i topy, i koszule. Nie kupujmy pod wpływem chwili czy kaprysu, lecz rozsądnie.
Tu uwaga: stawiajmy na jakość materiałów. Bawełna, len, wełna, kaszmir czy wiskoza sprawdzą się zdecydowanie lepiej niż poliester i akryl. Jeśli będą wysokiej jakości, posłużą naprawdę długo i nie zniszczą się po jednym sezonie.
Na koniec jeszcze jedna zasada: zadbajmy o spójność kolorystyczną. Kapsułowa garderoba składa się nie tylko z ubrań, które pasują do siebie stylem czy krojem, ale też kolorem. Warto postawić przede wszystkim na klasyczny trójkąt: biel, czerń i szarość. Do tego przydadzą się neutralne kolory ziemi, pastele i jeden-dwa mocniejsze kolory, na przykład czerwień, kobalt, pomarańcz czy zieleń. Zwróćmy jeszcze uwagę, by kolory podkreślały naszą urodę. Jednym pasują chłodne odcienie, innym zaś ciepłe.
Przekonaliśmy Cię do zbudowania swojej idealnej kapsułowej garderoby? Jeśli tak, to nie czekaj i zacznij od… porządków! Trzymamy kciuki!
Zdj. główne: Sarah Shull/unsplash.com